fbpx

Długa wędrówka

“Długa wędrówka” to niełatwa książka duetu Martina Widmarka i Emilii Dziubak, mówiąca o stracie i samotności, sprawnie i mądrze przemycająca to, co w życiu powinno być największą wartością.

Był raz sobie chłopiec i była sobie dziewczynka, którzy się zupełnie nie znali.
Mieszkali po dwóch stronach wielkiego morza.

Narracja w książce prowadzi nas przez dwa światy – Sonii i Adama. Dziewczynka marzy, by wyruszyć w podróż i znaleźć się po drugiej stronie morza. W tym samym czasie znajdujący się tam Adam żegna się ze swoim ukochanym przyjacielem – starym psem Rufusem. Po stracie psa, chłopiec całe dnie spędza w łóżku, nie chce jeść i stracił chęć do życia – czuwająca nad nim babcia, próbuje mu pomóc, bez rezultatu. Równolegle udajemy się w wędrówkę wraz z Sonią i jej kotką. Wędrówkę tym trudniejszą, że dziewczynka nie ma przy sobie nic do jedzenia, ani pieniędzy. Jest sierotą, która ma tylko kotkę. Dzięki instynktowi kotki, dziewczynce udaje się pokonać morze i znaleźć w wymarzonym miejscu – po drugiej stronie morza. Dzieci spotykają się a kotka pozwala chłopcu wyjść z żałoby i odzyskać radość. W jaki sposób, więcej nie zdradzę.

“Długa wędrówka” to już trzecia książka Martina Widmarka, po „Tyczce w Krainie Szczęścia” oraz „Domu, który się przebudził”, przy której współpracuje z polską ilustratorką – Emilią Dziubak. Historia opowiedziana przez szwedzkiego autora, od samego początku napawa smutkiem. Z jednej strony strata. Z drugiej głód i sieroca samotność. Wprawdzie opowieść kończy się pozytywnym akcentem, ale daje się wyczuć, że do pełni szczęścia jeszcze długa droga. Nie otrzymujemy infantylnego “happy endu”. Jak w życiu, musi upłynąć trochę czasu nim pogodzimy się ze stratą (a bywa, że się nie pogodzimy nigdy) i zaczniemy cieszyć się z nowych przyjaźni. Książka przypomina mi inny tytuł o podobnej tematyce. “Pustka” Marianny Sztymy, również podejmuje problem straty i przeżywania żałoby. W picturebooku Sztymy mamy do czynienia ze stratą kota, ale temat jest poprowadzony w bardzo uniwersalny, mądry sposób.

Jeśli w tworzenie książki zamieszana jest Emilia Dziubak, to możecie mieć pewność, że obraz będzie idealnie współgrał ze słowem, ba – będzie dopełniał, a wręcz poszerzał znaczenia. Ilustracje Dziubak w niezwykle trafnie oddają emocje, jakie odczuwają bohaterowie. Oglądając scenę pożegnania Adama z Rufusem, niejednemu czytelnikowi zrobi się okropnie smutno. Ciemne niebo, czarne morze i jałowa ziemia dookoła łódki, w której z zamkniętymi oczami skrywają się przyjaciele. Finałowe ilustracje są zapowiedzią lepszych, jaśniejszych dni. Nad morzem wschodzi słońce, a wokół brzegu natura budzi się do życia – być może świat wciąż oglądamy oczami bohaterów, mimo że stoimy z boku. Obrazy są niezwykle liryczne, przejmujące i zdecydowanie nie tylko dla dzieci – mój wybredny zmysł estetyczny jest w pełni zaspokojony. Fani polskiej ilustratorki będą zachwyceni, mogąc oglądać jej kolejną pracę. Ci, którzy jeszcze jej nie znają, na pewno docenią dzieło i zapragną sięgnąć po więcej zilustrowanych przez nią książek.

Nie jestem osobą, która unika książek mówiących o tematach trudnych. Wręcz przeciwnie, oczekuję, że autorzy będą takie pozycje tworzyć i pomagać rodzicom w podejmowaniu rozmów na różne tematy. Życie to chwile radości, ale też problemy i nieraz smutek. My, rodzice, robimy wszystko, aby dzieciństwo naszych pociech było szczęśliwe, ale – w myśl Korczaka – musimy dać dzieciom prawo do przeżywania i poznawania świata, również tego niemiłego, mniej kolorowego. Dlatego bardzo sobie cenię takie pozycje jak “Długa wędrówka”, bo dają przyczynek do intymnej i ciekawej rozmowy z dzieckiem, na ważne (egzystencjalne!) tematy.

długa wędrówka książka 2018długa wędrówka emilia dziubak 2018  długa wędrówka mamania 2018książka długa wędrówka 2018 książka dla dzieci o śmierci 2018

Sprawdź cenę książki tutaj

Tytuł: Długa wędrówka
Autor: Martin Widmark
Ilustracje: Emilia Dziubak
Wydawnictwo: Mamania
Rok wydania: 2018
Wiek: 3+
Format: 19,5 x 26 cm
Wykonanie: oprawa twarda
Liczba stron: 40

1 komentarz

Dodaj komentarz