fbpx

Dzika / Selvaggia Emily Hughes

Umówiliśmy się z mężem, że z podróży zagranicznych będziemy przywozić książki zamiast pamiątek. Książki dziecięce – oczywiście dla Heli. I tym razem, z Sycylii, wróciliśmy z przepięknym nabytkiem, wybranym spośród setki innych, w dziecięcej księgarni w Katanii.

Selvaggia

Podczas gdy ja wnikliwie przeglądałam zawartości półek, właścicielka księgarni z anielską cierpliwością siedziała i czasem komentowała moje wybory, a gdy sięgnęłam po książkę z zielonowłosą dziewczynką na okładce, powiedziała “this is one of my favourite books”. I rzeczywiście, Selvaggia Emily Hughes, czyli po polsku Dzika, podbiła moje serce. Picturebook jest odważny, miejscami dowcipny, niemoralizatorski i bardzo liryczny, słowem – piękny!

Dzika to bohaterka, która niczym Tarzan znaleziona zostaje przez zwierzęta, jako maleńki bobas. Przez kilka lat rozmawiała z krukami, polowała w rzece z niedźwiedziami, bawiła się z lisami, i spała w dziupli, otulona przez króliki i jelenie.

Pewnego dnia wpadła w sidła myśliwych i od tej pory sielanka Dzikiej się skończyła, została wepchnięta do innego – cywilizowanego świata. Narracja prowadzona jest z perspektywy małej dziewczynki, która zupełnie nie rozumie, dlaczego ktoś ją zabrał od najbliższych, dlaczego jakieś istoty – wyglądające jak ona – próbują ją na nowo ukształtować, ulepić na wzór zupełnie jej obcy i nieznany.

Dzika jest wystraszona, skołowana, samotna. Ze strony na stronę narasta w niej niezgoda i gniew, aż w końcu wybucha. Ucieka wraz z udomowionym psem i kotem na łono natury.  “Perche non si puo domare una creatura cosi felicemente selvaggia…”. To kluczowe i zamykające opowieść zdanie pięknie i poetycko zamyka całą opowieść:

Nie dasz rady oswoić istoty tak szczęśliwie dzikiej…

 

Emily Hughes = Maurice Sendak naszych czasów?

Na koniec jeszcze ciekawostka, wyczytana z angielskich mediów, dotycząca autorki. Twórczość Emily Hughes została porównana do twórczości dziecięcej klasyki Maurice’a Sendaka, jako przełomowa, oryginalna, dziwaczna i przełamująca klasyczne piękno. To porównanie zapadło mi w pamięć i wydaje mi się trafne.

Dziwi mnie, że książka wciąż jeszcze nie została przetłumaczona na polski. Mam nadzieję, że już niedługo więcej osób będzie mogło przeczytać niezwykłą historię Dzikiej Dziewczynki.

Dodaj komentarz