fbpx
jestem dzieckiem książek

Jestem dzieckiem książek

“Jestem dzieckiem książek” mówi o potędze opowieści, oddając jednocześnie cześć klasycznym dziełom literackim i kołysankom.

Niech nic nie ogranicza
Twojej wyobraźni

Mała dziewczynka płynie na tratwie przez ocean słów. W dalszą wędrówkę zabiera chłopca, aby uwolnić jego wyobraźnię, pokazując magiczny świat opowieści. Droga, którą przemierzają, zbudowana jest ze słów zaczerpniętych z klasycznych dzieł literackich i kołysanek dla dzieci. Możemy odnaleźć m.in. fragment książki o Piotrusiu Panie ułożony w kształt góry, “Czerwonego kapturka”, będącego gałęziami drzew w lesie  i kołysanki zaczynającej się od słów “Z popielnika na Wojtusia” tworzącej obłoki. Bohaterowie książki z zachwytem błądzą po świecie wyobraźni, zakopują się w magicznych opowieściach, czują się bezpiecznie, czują, że mogą wszystko – bo granice wyobraźni są tam, gdzie sami je ustanowią.

“Jestem dzieckiem książek” obrazuje korzyści płynące z czytania książek. “Alicja w Krainie Czarów”, “Robinson Crusoe”, “20 000 mil podmorskiej żeglugi” i inne cytowane powieści od dziesięcioleci wzbudzają zachwyt dzieci i młodzieży. Książki pozwalają rozwijać kreatywność i korzystać z wyobraźni. Książki potrafią być również terapią. Potrafią jak nic innego tłumaczyć złożoność i różnorodność świata, ale potrafią również po prostu bawić, wywoływać spazmy śmiechu, być najlepszą rozrywką. Idealnym zobrazowaniem sensu książki jest ilustracja na okładce i klucz pojawiający się na zakończenie historii. Wystarczy wziąć klucz i otworzyć książkę, aby puścić wodze fantazji.

Książka roku dla dzieci – zwyciężczyni prestiżowej nagrody Bologna Ragazzi Award 2017, ujmuje nie tylko treścią. Ilustracje są genialne w swej prostocie. Książka to kombinacja charakterystycznej kreski  Olivera Jeffersa oraz typograficznego, lekko depresyjnego, stylu Sama Winstona. Na elementy krajobrazu składają się wersy znanych powieści. Drzewa i budynki są książkami, a żagiel tratwy to pusta kartka. Na większości stron brakuje kolorów, świat jest nieco ponury. Im bliżej celu podróży, tym obserwujemy więcej barw. Jedna z ostatnich ilustracji to eksplozja kolorów, postaci i przedmiotów z cytowanego kanonu literatury. Na kolejnej stronie widzimy dom “dziecka książek”, który wyróżnia się spośród innych domów. Autorzy ilustracji, Oliver Jeffers oraz Sam Winston, pokazują czytelnikom w ten sposób, jak wspaniała jest wyobraźnia bez ograniczeń. Ciekawym smaczkiem jest obserwowanie jak bohaterka książki, z każdą stroną nabiera niebieskiej barwy. Jakby coraz głębiej zatapiała się w oceanie słów, by na koniec być pełna. W odróżnieniu od chłopca, który – jak mniemam – ma jeszcze wszystko przed sobą. Na przedostatniej stronie odchodzi ze spokojnym uśmiechem na twarzy i książką w ręku.

To typ wyszukanej lektury, do której warto zrobić dziecku wprowadzenie i początkowo czytać wspólnie (chyba, że mamy już wyjadacza książkowego, który umie czytać samodzielnie i robi to chętnie). Największą wartością książki jest ciekawe przenikanie się warstwy literackiej i graficznej – co może stanowić trudność w pełnym odczytaniu opowieści przez młodszego czytelnika. Czy dwuipółlatek jest gotowy na odbiór “Jestem dzieckiem książek”? Nie wiem, ale Helenę ta opowieść intryguje i ciekawi. Książka może być świetnym materiałem do pracy z młodym czytelnikiem nad wyobraźnią, rozwojem kreatywności, a nawet wprowadzeniem w technikę kolażu. Niebanalna, estetycznie wydana i mądra lektura, z kategorii perełek.

jestem dzieckiem książek tekturkajestem dzieckiem książek oliver jeffers sam winstonksiążka dla dzieci oliver jeffersjestem dzieckiem książek recenzjajestem dzieckiem książek oliver jeffersksiążka jestem dzieckiem książek jeffersksiążka dla dzieci o zaletach czytaniaksiążka dla dzieci o wyobraźni

Ceny książki “Jestem dzieckiem książek” w sklepach internetowych

 

Tytuł: Jestem dzieckiem książek
Autorzy: Oliver Jeffers, Sam Winston
Wydawnictwo: Tekturka
Rok wydania: 2018
Wiek: 4/5+
Wykonanie: oprawa twarda
Format: 25 x 26 cm
Liczba stron: 40

1 komentarz

Dodaj komentarz