Piotrek miał wielką rodzinę, w której wszyscy się o siebie troszczyli. Asia nigdy nie mówiła o swojej zmarłej mamie. Ania była wychowywana przez dwie kobiety (znany polski rodzinny tandem: mama+babcia). Pamiętam do dziś układy rodzinne moich znajomych z podstawówki. Pamiętam moją ciekawość z tym związaną. Uwielbiałam przychodzić do kompaktowego mieszkania Marysi (i jej dwójki rodzeństwa), w którym było mnóstwo schowków i genialnych architektonicznych rozwiązań: łóżko w łóżku, biurko w szafie, dwa pokoje w jednym! Jednocześnie zazdrościłam Gosi jej podłogi na wysoki połysk, na której można było się ślizgać, między pokojami rodzinnej rezydencji. Ale najbardziej kochałam swój domek, wypełniony książkami i ciepłem palonego drewna w kominku.
W okolicy podstawówki odkryłam jak bardzo moja rodzina może się różnić od rodzin moich przyjaciół. Jak różne rodziny mają znajomi moich rodziców. Pamiętam też, że moi rodzice, nigdy nie pozwalali sobie na komentarze oceniające inne modele rodzin, nigdy również nie ukrywali przede mną niczego. Piszę o tym dlatego, że “To wszystko rodzina!” również niczego nie ukrywa. Niczego nie ocenia. Piętnuje jedynie zachowania jednoznacznie złe, na przykład przemoc domową. To po prostu kompendium wiedzy o rodzinie, bardzo rzetelne, czasami w dowcipny sposób ukazujące zawiłości układów rodzinnych. Jesteśmy różni i powinniśmy dać dzieciom możliwość zrozumienia na czym ta nasza różnorodność polega. Nasza rodzina może się różnić pod wieloma względami od rodziców koleżanki z ławki, czy kolegi z podwórka. I nie ma w tym nic złego, jeśli dzieci czują się bezpiecznie, są kochane i szczęśliwe. A lekcje tolerancji i otwartości warto zacząć od małego. I to nie w sposób wybiórczy, bo i po co?
Niektóre dzieci nie mieszkają ani ze swoimi rodzicami, ani nawet z przybranymi rodzicami, tylko z dziadkami, ciociami i wujkami (…)
Mamusiami Maćka i Karoli są Sabina i Krysia. Obie są lesbijkami. (…)
Wiele osób nie ma własnych dzieci. Mimo to tworzą rodzinę. Ze swoim mężem albo ze swoją żoną, ze swoimi rodzicami, rodzeństwem, siostrzeńcami i bratankami, kuzynami i kuzynkami. Dla niektórych rodziną są przyjaciele. (…)
Historycznie rodziny często były bardzo duże. Dzisiaj najczęściej spotyka się model rodziny z jednym, bądź dwójką dzieci. Ale zdarzają się rodziny, w których dziecko mieszka tylko z mamą, albo tylko z tatą. Czasami rodzice biorą ślub po raz drugi i mieszkają ze swoim nowym partnerem. Dzieci mogą żyć z dwoma mamami lub z dwoma tatusiami. Bywa, że dzieci mieszkają w Wiosce Dziecięcej lub innej placówce zastępczej. W różnych częściach świata, różnie zwracamy się do swoich rodziców. Mamy różne głosy, umiejętności, znaki szczególne. Niektórzy kłócą się częściej, inni rzadziej. Różne rodziny, w różny sposób spędzają wolny czas. Ale każda rodzina jest wyjątkowa.
Alexandra Maxeiner i Anke Kuhl stworzyły książkę, która pomaga rodzicom w rozmowie z dziećmi na tematy dla wielu trudne: inność, odmienność i tolerancja. Niekiedy książka ta może zmotywować rodzica, aby te tematy poruszyć. A warto, bo nikt tego za nas nie zrobi. Jeśli pozwolimy, aby opinię w tak delikatnej przestrzeni, nasze dziecko wyrobiło sobie na podstawie tego co przeczyta w internecie, czy dowie się od znajomych, możemy później tego bardzo żałować.
Książka nie jest w żaden sposób bulwersująca i nie powinna być pokazywana wybiórczo naszym dzieciom. Autorki prezentują różne modele rodzin. Prezentują rodziny, z którymi dzieci na pewno się kiedyś zetkną. Muszą wiedzieć, że ich koledzy i koleżanki, choć mają inny układ osobowy w rodzinie, są szczęśliwe i niczego im nie brakuje. Jeżeli będą “uzbrojone” w taką wiedzę, nie będą kierowały się uprzedzeniami.
“To wszystko rodzina!” jest swego rodzaju kompendium wiedzy, które wyczerpuje temat do końca, choć w bardzo prosty sposób. Tekst jest napisany językiem zrozumiałym, nieskomplikowanym. Kolejność wątków wydaje się przedstawiona w naturalnym porządku, całość czyta się bardzo płynnie. Poglądowe ilustracje dopełniają to, co niedopowiedziane. Dziecko na podstawie rysunków może dostrzec pewnie niuanse, które mogą być inspiracją do rozmowy na intrygujące tematy.
Książka jest rekomendowana dla dzieci w wieku 5+ i myślę, że to dobrze dobrana kategoria wiekowa. Wiele zależy od rodziców oraz od samych młodych czytelników. Jedno jest pewne – nie warto odkładać rozmów o tolerancji i różnorodności na bliżej nieokreślony czas. Może się okazać, że wasze dzieci będą rozumieć więcej niż wam się wydaje. Podążając za kampanią “What makes us defferent from each other?”: jeśli chodzi o różnice między ludźmi, to dzieci je postrzegają inaczej.
Tytuł: To wszystko rodzina!
Tekst: Alexandra Maxeiner
Ilustracje: Anke Kuhl
Wydawnictwo: sam
Rok wydania: 2019
Wiek: 5+
Format: 22 cm x 26,5 cm
Wykonanie: oprawa twarda
Liczba stron: 32
2 komentarze
Malgosia
1 października, 2019 at 8:40 pmZ tego co widzę i czytam to ważny temat pokazany w ciekawy, nie wybiórczy sposób
Po prostu MAMA
1 października, 2019 at 9:53 pmAby w pełni ocenić wartość książki muszę ją sama poznać. Mam mieszane odczucia…