fbpx

Wytrop Kamień! Rodzinna gra terenowa w Łazienkach Królewskich

Rok temu o tej samej porze z Helenką poszukiwałam kropek. W 9 miesiącu ciąży dzielnie odkrywałam kolejne miejsca na mapie i z dziećmi skakałam po pieńkach w Łazienkach Królewskich. Tak było w ramach rodzinnej gry terenowej Wytrop Kropki! W tym roku Dzień Dziecka spędzam podobnie, z tym że ilość dzieci mi się powiększyła 🙂 Wczoraj poszukiwaliśmy wspólnie budowli, głazów, rzeźb i pomników w łazienkowskich ogrodach. Odkrywaliśmy kamienie w każdej postaci!

Dla mnie, w czasie pandemii, to wciąż najbardziej komfortowa forma obcowania z kulturą. Spacer po Łazienkach Królewskich, z mapką i kartą gry w rękach jest idealnym wyjściem przy dwójce małych (i dużych!) dzieci. Dlaczego? Z praktycznych spraw: to od nas zależy w jakim czasie i w jaki sposób przejdziemy przez wszystkie punkty. Po drodze możemy robić przystanki na karmienie kaczek, oglądanie pomników a nawet piknik lub lody.

Dlaczego tak bardzo lubię formułę gry terenowej w Łazienkach Królewskich?

Ponieważ daje mi możliwość swobodnego obcowania z kulturą i wprowadzania dzieci w jej świat. Bazując na zabawie, ruchu i prostych zadaniach, można wspaniale działać już z przedszkolakiem. Wystarczy dostosować grę do odpowiedniego wieku i porządnie się przygotować do wyprawy. W naszym wypadku sprawdza się spakowanie piknikowego koca, prowiantu i ziaren dla ptaków (nigdy chleba!) oraz prostych narzędzi, które uatrakcyjnią tropienie: lupa, woreczek/pudełeczko na skarby, plastelina, lub kredka i szkicownik.

Przed samą wyprawą warto również wprowadzić dzieci w historię. Karta gry, stworzona na potrzeby wydarzenia w Łazienkach Królewskich daje świetną podstawę do przygotowania dziecka na wyprawę. Znajdziecie w niej nie tyko zasady gry i zadania do wykonania ale również krótką opowieść, która pozwoli zaciekawić dzieci tematem. Historia mówi o Franku, który znalazł kamień w piwnicy u swej babci. Traktował nowe znalezisko jak skarb, dopóki nie zaczął mu ciążyć w kieszeni. Wtedy właśnie postanowił porzucić go w Łazienkach Królewskich. Ta króciutka opowieść pozwoliła mi na tyle zaciekawić 4,5 letnią Helenę, że do tropienia była nastawiona z wielkim entuzjazmem.

Aby uatrakcyjnić tę podróż po punktach na mapce, możemy wymyślać proste działania, które zaangażują młodszych uczestników. Czasem warto zabawić się w berka lub wyścigi (kto pierwszy do kamienia!), czasem warto porobić fikołki na trawie lub poszukać patyków (patyk to zawsze dobra zabawka, wiadomo nie od dziś!).

START!

Gra rozpoczyna się w Pałacu na Wyspie, zadaniem by odczytać datę napisaną rzymskimi cyframi, znajdującą się nad wejściem do pałacu. Jako, że moja córka nie zna rzymskich cyfr, ale jest zainteresowana alfabetem, to próbowaliśmy odgadnąć pojedyncze litery. Nieco się nagłowiłam, by wytłumaczyć, dlaczego nagle litery zamieniają się w cyfry, ale córka zyskała nową wiedzę i doświadczenie 😉

Następne stacje prowadzą nas w najróżniejsze miejsca. Odkrywamy amfiteatr, na schodach którego możemy wystąpić. Nie zdziwcie się, jeśli największą atrakcją okaże się wspinanie po schodach widowni. Dzięki temu możemy poszerzyć naszą perspektywę i spojrzeć z góry na dalszą drogę. Może już widzimy następny punkt?

Przechodzimy przez most (możemy przywitać się z karpiami w stawie), odkrywamy rzeźbę Neptuna. Biedny Neptun, zgubił gdzieś nogi! Przez to jest tak niski, że dzieci mogą z bliska przypatrzeć się jego rysom i brodzie. Od Neptuna otrzymujemy małe kamyczki, które możemy utopić w wodzie.

Co się dzieje dalej? Między innymi poszukujemy liter na kamieniach. Jest z nich stworzony cały wyraz, ale by go odczytać, musimy zatoczyć koło. Może to jest moment na krótką przerwę w środku gry i piknik?

Docieramy do miejsca, w którym stoi magiczny kamień o stożkowym kształcie – jak mówi moja córka: “trochę jak jajko” ;). Pod nim czekają na nas kostki brukowe z napisami – można z nich utworzyć własną maksymę filozoficzną. A tuż obok leżą kamienne lwy, które zapowiadają finał i zapraszają do Świątyni Sybilli po odbiór nagrody za przebytą drogę.

Spędziliśmy naprawdę niezły dzień, korzystając z ładnej pogody i wiosennej aury. Mając dwójkę małych dzieci, czasem niełatwo mi cokolwiek zrobić w domu. Energia Heleny i Stasia wysysa ze mnie wszelkie pokłady kreatywności, dlatego spędzanie czasu na świeżym powietrzu, mając w ręku kartę do gry jest dla mnie świetnym rozwiązaniem. Wydarzenie jest też idealną propozycją na Dzień Dziecka. Myślę, że w czasach deficytu wspólnej zabawy z rodzicem i braku czasu, spędzenie dnia jako Drużyna Poszukiwaczy Kamienia to po prostu najlepszy prezent, jaki dzieci mogą sobie wymarzyć. Sama koncepcja gry jest dopracowana i przemyślana przez zespół edukacji Łazienek Królewskich. Ja zachwycam się piękną mapką, a moje dziecko pamiątką ze wspólnej przygody, którą dostaliśmy od Sybilli na końcu gry.

Chciałabym również podkreślić wagę wspólnego działania. Pamiętajmy, że to gra rodzinna. Przewodnikiem jesteśmy my – dorośli. Ta gra to niezłe ćwiczenie ze współpracy grupowej 😉 Musimy być czujni na potrzeby dzieci, no i cóż – warto podchodzić do wszystkiego z entuzjazmem – wiem, że to bywa trudne, ale wierzcie mi – zdecydowanie ułatwia wspólną zabawę. Mam świadomość, że czasem kilkulatkowi humor może się zmienić w mig o 180 stopni, ale nasz spokój i zachowanie entuzjazmu czasem potrafi zdziałać cuda. Jeśli jest coś, co rozprasza młodszego uczestnika, który nie ma w danej chwili ochoty na oglądanie kamienia, to zróbmy sobie przerwę. Traktujmy wspólne działania na luzie.

Artykuł napisany jest w ramach patronatu medialnego nad wydarzeniem i współpracy z Muzeum Łazienki Królewskie.

Wytrop Kamień! Rodzinna gra terenowa odbywa się w weekend (29-30 maja) w godzinach 10:00-16:00 i w poniedziałek-wtorek (31 maja-1 czerwca) w godzinach 10:00-18:00.

Miejsce: Muzeum Łazienki Królewskie

Do pobrania: Mapka i karta gry TU

Więcej informacji znajdzicie na stronie Łazienek Królewskich.

1 komentarz

  • noweklocki.pl

    27 sierpnia, 2021 at 10:21 am

    Wygląda to na świetną rodzinną zabawę, dla dzieci na pewno to jest duża atrakcja – spędzają czas z rodzicami + zwiedzają nowe miejsce + mają ciekawe zadanie do wykonania (pewnie dla starszych dzieci jeszcze bardziej wciągające).

    Odpowiedz

Dodaj komentarz